Wymowa angielska dla początkujących

Wymowa angielska wymaga trochę wysiłku od osób uczących się angielskiego. Kto powinien skupić się na nauce wymowy? Najlepiej każdy. Inne będą jednak rady dla początkujących użytkowników języka, a inne dla zaawansowanych. W dzisiejszym artykule, powiemy Wam jak zacząć swoją przygodę z nauką wymowy. O tym dlaczego warto uczyć się angielskiej wymowy, poczytacie tutaj.

Nauka poprawnej wymowy dla początkujących – 3 kroki: słuchaj, powtarzaj, mów!

Po pierwsze – słuchaj!

Staraj się słuchać i wyczulić swoje ucho na sposób mówienia native speakerów. Na początku sięgnij po prostsze nagrania, na przykład filmiki, które dobrze już znasz i które rozumiesz. Przydatne jest też oglądanie filmików z napisami. W ten sposób zaczniesz powiązywać ortografię słowa (to, w jaki sposób się je pisze), z jego wymową. Kiedy spotkasz to słowo kolejny raz, będziesz wiedzieć od razu, jak je wymówić. Albo odwrotnie – kiedy usłyszysz je od swojego rozmówcy, łatwiej będzie Ci je skojarzyć.

Zwrócisz pewnie uwagę na to, że czasami słowa „zlewają się w jedno”, i trudno jest je porównać z napisami, szczególnie, jeżeli mówca wypowiada się szybko. To celna uwaga i wcale nie świadczy o braku zrozumienia języka. To szczególna cecha angielskiego – łączenie wyrazów.

Pomyśl, na pewno kojarzysz, szczególnie z piosenek, słówko wanna /łona/. Spice Girls wymieniają całą listę rzeczy, które musisz spełnić „if you wanna be my lover”. Używa go też Whitney Houston w „I wanna dance with somebody”. Wanna to oczywiście tak jakby skrócona wersja want to, która powstała właśnie ze względu na to, że w angielskim, jeżeli słowo kończy się na ten sam dźwięk, na który zaczyna się kolejne słowo, te dwa te same dźwięki zlewają się ze sobą. Tak właśnie z want to, powstało szybsze wanna. Aby sprawdzić inne połączenia, obejrzyj ten filmik:

Słuchając materiałów w języku angielskim, zwracaj też uwagę na szerszy kontekst – na przykład intonację. Spójrz na tę scenę z „Przyjaciół”, żeby przekonać się o tym, jak ważna jest intonacja w pytaniach:

Zazwyczaj w języku angielskim, kiedy zadajemy pytanie, nasza intonacja podnosi się pod koniec zdania. Dotyczy to przede wszystkim pytań typu tak/nie, tak jak wspomniane powyżej „got the keys?”. Jeżeli pytanie jest zamknięte, intonacja będzie opadać. Porównaj:

Jak widać, zaledwie słuchając mówionego angielskiego, możemy się bardzo wiele nauczyć! Co więcej, nie zawsze musi to być słuchanie świadome. Badania udowodniły, że nasz mózg „słucha”, nawet, gdy my nie jesteśmy do końca skupieni. Bardzo ważne jest, żebyśmy dobierali materiały, które są dla nas generalnie zrozumiałe (teoria inputu Stephena Krashena).

Po drugie – powtarzaj!

Choć osłuchiwanie się jest bardzo ważne, nie nauczysz się w ten sposób mówić. Praktyka czyni mistrza.

Pierwszą techniką jest tak zwany shadowing, czyli pewien rodzaj naśladowania.

Polega na powtarzaniu natychmiast za lektorem wymawianych zdań, starając się jak najdokładniej odwzorować wymowę native speakera. Aby wykonywać takie ćwiczenia, na początku potrzebujemy nagranie audio oraz tekst. Dobrze jest wybrać specjalnie dostosowane dla tego materiały, gdzie nagrana jest już pauza na powtarzanie. Następnie, wymawiamy równocześnie z lektorem. To pozwala nam lepiej usłyszeć, w których miejscach nasza wymowa mocno odbiega od wymowy oryginału. To cenna wskazówka, które elementy trzeba dopracować.

Jeżeli takie filmiki się nam znudzą, możemy wykonywać shadowing na ulubionych scenach z filmu, które znamy na pamięć. Bonusowe punkty za wczucie się w rolę 😊

Drugą techniką są tak zwane pary minimalne.

W ćwiczeniach tego typu skupiamy się już na coraz mniejszych jednostkach, żeby dokładnie wysłyszeć i wyćwiczyć drobne różnice w podobnych słowach i dźwiękach. Pary minimalne to pary słów, które różnią się jednym dźwiękiem. Trudność danej pary będzie się różnić w zależności od języka ojczystego uczniów, dlatego nie zdziw się, jeżeli spotkasz w Internecie ćwiczenia zestawiające bardzo „oczywiste” pary, np. buy/pie [baj/paj] lub berry/very [beri/weri]. Taka para byłaby kłopotliwa dla Hiszpana, ale dla Polaka nie sprawi raczej większych trudności.

Przyjrzyjmy się innym parom:

bat / but

sit / seat

low / law

Sprawa się komplikuje, prawda? Na szczęście w Internecie jest mnóstwo materiałów na ten temat.

Najczęściej pary są pogrupowane według dźwięku, który się różni, przykładowo długie i krótkie /i/, jak w wyrazach sit i seat. To pozwoli Ci skupić się na konkretnym dźwięku, z którym możesz mieć kłopot. Słuchaj lektora i powtarzaj za nim.

Większość słowników, w tym Diki, posiada opcję odsłuchania danego słowa. Jeżeli więc spotkasz dwa podobne słowa, a nie potrafisz usłyszeć różnicy między nimi, spróbuj posłuchać jej w słowniku i oczywiście powtórzyć. Jeżeli jednak nadal masz kłopoty z wymówieniem różnicy lub jej nie słyszysz, poproś o pomoc swojego lektora, na pewno Cię pokieruje.

Po trzecie – mów!

Czas przetrenować swoje umiejętności w praktyce. Staraj się rozmawiać jak najwięcej, a przy tym skupiać nie tylko na tym co mówisz, ale i jak mówisz. Jeżeli nie znasz żadnego native speakera ani nie współpracujesz z lektorem, spróbuj sprawdzić, czy Twój angielski rozpozna… maszyna. Wykorzystaj do tego narzędzie dyktowania w Google Translate lub Dictation.io.

Z pewnością podczas nauki napotkasz na takie dźwięki, które trudno Ci będzie wymówić. Przykładem może być chociażby znienawidzone przez Polaków /th/ (które, notabene, wymawiamy na dwa sposoby, ale na pewno to wiesz, jeśli przerobiłeś wystarczająco par minimalnych 😉). Jeżeli masz problemy z jego wymową, rozbij ten dźwięk na czynniki pierwsze. Sprawdź na przykład, w jakiej pozycji powinien się znajdować Twój aparat mowy, gdzie powinien znajdować się język:

Pozycja będzie taka sama – język lekko wysunięty i lekko dotykający górnych zębów. Kiedy dmuchniesz w takiej pozycji, powietrze powinno swobodnie wydostawać się z ust i lekko świszczeć. Różnica polega na dźwięczności, ale o to się nie martw – Polakom trudność sprawia poprawne ułożenie ust i języka, ponieważ taki dźwięk naturalnie nie występuje w polskiej fonetyce. Musimy zatem nie tyle co nauczyć się, ale nauczyć nasze mięśnie jak szybko i płynnie znaleźć się w odpowiedniej pozycji.

Nauka angielskiej wymowy – Co dalej?

Jak z każdym elementem nauki języka, ważna jest systematyczność. Staraj się wykonywać chociaż kilka ćwiczeń z wymowy w tygodniu, a zobaczysz, że zaczniesz dostrzegać coraz więcej. Szukaj okazji, aby ćwiczyć wymowę – podczas powtarzania słówek mów je na głos, zaśpiewaj ulubioną piosenkę pod prysznicem, powtórz za bohaterem serialu jakąś kwestię.

To by było na tyle 😊 Teraz Twoja kolej 😊 Gdybyś miał jakieś pytania, wątpliwości, zapraszam do kontaktu. Do dzieła!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.