Bariera językowa może wynikać z jednego lub równocześnie z wielu poziomów, które opisuję pokrótce w dzisiejszym artykule. Podczas pracy indywidualnej na lekcjach języka angielskiego, a także na konsultacjach spotkałem się z poniższymi przyczynami blokady językowej. Skąd bierze się blokada językowa? Czytaj dalej!
Skąd bierze się blokada językowa? Najczęstsze źródła to:
1. Twoje podejście do… samego siebie
Masz niewłaściwe nastawienie i oczekiwania. Wymagasz od siebie zbyt dużo na wczesnym etapie nauki. Załóżmy, że uczysz się języka obcego dopiero 5 miesięcy – czy już oczekujesz od siebie, że będziesz perfekcyjnie wypowiadał się po angielsku i to jeszcze ze świetnym akcentem?
Często osoby, które uczą się mówić po angielsku, frustrują się, ponieważ (mimo upływu kolejnych miesięcy) nie potrafią jeszcze mówić tak, jak by chciały. W pewnym stopniu to rozumiem – przykładowo 7 miesięcy nauki języka obcego może wydawać się długim okresem, prawda? Weź jednak pod uwagę to, o czym wielu zapomina, a co faktycznie jest najważniejsze – że tak naprawdę, owszem, zacząłeś się uczyć 7 miesięcy temu, ale z lektorem spędzałeś tylko godzinę tygodniowo, co daje Ci… 28 godzin praktycznych ćwiczeń z mówienia po angielsku (i to jeszcze pod warunkiem, że lektor sam nie odzywał się i nie opowiadał przez większość spotkania)!
Mając tę świadomość, powiedz teraz szczerze, czy oczekujesz, że będziesz świetnie mówił w języku obcym po zaledwie 28 godzinach spędzonych na konwersacjach?…
Języka ojczystego uczyłeś się prawdopodobnie przez długie lata, codziennie go nawet kalecząc. A jak długo uczysz się języka obcego, kilka miesięcy, może już rok? Ile tak naprawdę spędziłeś godzin na konwersacjach w ostatnim roku? Przyznaj, sam przed sobą, ile czasu poświęciłeś na wykonywanie pracy domowej między spotkaniami z lektorem?
Wiele osób mówi, że uczy się języka angielskiego już 10 lat. Gdy zaczynam wchodzić w szczegóły, okazuje się niestety, że stosowane przez nich metody w tym czasie były bardzo nieefektywne, stąd brak zadowalających wyników. Osoby te nie wiedziały (a niektóre nadal nie wiedzą), że jeśli chcą nauczyć się mówić po angielsku, to… muszą mówić!
Doskonale odwzorowuje to przykład z nauką jazdy na rowerze – jeśli kiedyś bardzo chciałeś zacząć jeździć rowerem, to jak się do tego zabrałeś? Czy studiowałeś przez długie lata jego budowę, przyswajałeś prawa fizyki, całą teorię? Niekoniecznie, prawda? Raczej… wsiadłeś na rower i ruszyłeś, upadłeś, więc wstałeś i znów spróbowałeś… Tak długo, aż zacząłeś na nim jeździć 🙂 Dokładnie tak samo jest (a przynajmniej powinno być) z nauką mówienia po angielsku. Rozpoczyna się ona w momencie, gdy spotykasz się z lektorem, który oczywiście potrafi tak pokierować lekcją, by umożliwić Ci jak najwięcej ćwiczeń praktycznych z mówienia w języku obcym.
2. Masz niewłaściwe oczekiwania co do siebie
Skąd jeszcze bierze się blokada językowa? Być może próbujesz dopasować się do normy społecznej, która nie istnieje, i na dodatek robisz to na własne życzenie. Myślisz, że nie można popełniać błędów językowych podczas spotkania biznesowego lub gdy chcesz zarezerwować hotel… A tymczasem wielu menadżerów, prezesów lub właścicieli firm – którzy używają języka obcego podczas rozmów z kontrahentami i klientami – popełnia błędy gramatyczne i leksykalne, i… w ogóle im to nie przeszkadza! Moglibyśmy pomyśleć, że osoba na „takim” stanowisku powinna mówić perfekcyjnie i bardzo płynnie, ponieważ reprezentuje firmę itp. Uwierz jednak, że to wcale nie jest prawda.
Prawda wygląda tak, że większość osób posługujących się językiem obcym popełnia większe lub mniejsze błędy – nawet ci, którzy urodzili się w kraju anglojęzycznym! Tak, im też się to zdarza. A Ty, gdy rozmawiasz ze znajomym przy piwie lub chcesz zapytać o drogę na ulicy osobę, której już nigdy nie spotkasz, przejmujesz się, że możesz popełnić jakiś błąd?… Sam widzisz, że to droga donikąd 🙂
Takie nastawienie może tylko utrudniać naukę języka angielskiego.
Jeśli chodzi o to perfekcyjne mówienie, to tak naprawdę wyjątek mogą stanowić jedynie pracownicy, do których obowiązków należy częsty kontakt z klientem zagranicznym, którzy negocjują bardzo ważne kontrakty w języku obcym albo którzy zajmują najwyższe stanowiska w firmie.
Kiedy wielokrotnie dzwoniłem za granicę, słyszałem nie raz, jak recepcjonista popełnia błędy, a nawet potrafił odłożyć słuchawkę, gdy usłyszał angielski. Naprawdę w niewielu przypadkach potrzebujesz doskonałej znajomości języka. Większość ludzi żyjąca na tej ziemi nie zwróci uwagi na Twoje błędy albo nawet nie będzie wiedziała, że jakieś popełniasz, ponieważ wielu z nas często nie zna języka na tak wysokim poziomie. Czasami występuje też tyle zawiłości językowych, że niektórzy nawet nie będą pewni, czy mówisz dobrze, czy też nie, ponieważ o różnych rzeczach można często powiedzieć w wieloraki sposób.
Jak myślisz, ile jest krajów na świecie, w których ludzie rozmawiają świetnie w języku, którego się uczysz? Gdy spojrzymy na kraje anglojęzyczne, to jest ich może kilka, kilkanaście – to naprawdę niewielki odsetek w odniesieniu do łącznie ponad stu na całej ziemi. Nawet jeśli w tych krajach znajdują się osoby, które dobrze mówią po angielsku, to weź pod uwagę fakt, że oni również popełniają błędy – tak samo jak Ty popełniasz niekiedy błędy, mówiąc po polsku.
Rozwiązanie dla Ciebie – sposób na efektywną naukę języka obcego i pozbycie się blokady językowej:
1.Wyznacz sobie realne cele
Najlepiej, gdybyś skonsultował je z kimś, kto się na tym zna – np. z lektorem języka angielskiego – albo poszukał odpowiedzi w Internecie. Często, gdy nie orientujemy się w danym temacie, nie wiemy ile związana z nim czynność powinna nam zająć. Wtedy zdarza się, że na oko szacujemy czas potrzebny na jej wykonanie. A często szacujemy błędnie. Lepiej to zawczasu sprawdzić, bo pamiętaj, że żyjąc w niewiedzy, narażasz się na stres, napięcia i nieprzyjemne emocje. Więcej o celach językowych poczytasz w tym artykule.
2.Badaj/mierz swoje postępy w nauce angielskiego
Mając już wyznaczony, realny (!) cel, sprawdzaj co jakiś czas, czy zmierzasz w dobrym kierunku. Niekiedy wystarczy już kilka minut, by spoglądając na swoje cele językowe, określić, czy tempo nauki jest odpowiednie. Może trzeba by przyspieszyć lub zwolnić? A może należałoby czegoś robić mniej albo więcej? Być może potrzebujesz większej liczby konwersacji? A może powinieneś daną rzecz przećwiczyć więcej razy? Tutaj znajdziesz do pobrania mierniki 🙂
3.Sprawdź, czy otoczenie/środowisko oczekuje od Ciebie takiej znajomości języka angielskiego
W większości sytuacji, z jakimi się zetknąłem w swojej pracy, środowisko/inni wcale nie wymagali od moich uczniów czy klientów coachingowych wysokiego poziomu znajomości języka angielskiego. Okazuje się, że uczniowie (i klienci) sami wyznaczali sobie rygorystyczne cele, by mówić perfekcyjnie, mimo, że nikt tego im nie nakazywał.
Pamiętaj, że to Twoje oczekiwania i nastawienie są przyczyną Twojego stresu oraz niepowodzenia. Możesz to sprawdzić, idąc do przełożonego i pytając, jaki konkretnie poziom znajomości języka jest wymagany na Twoim stanowisku. Również zanim rozpoczniesz pracę w nowej firmie, warto o to zapytać – w ten sposób unikniesz niepotrzebnego zdenerwowania i napięcia.
Załóżmy, że Twój przyszły pracodawca wymaga od Ciebie znajomości języka angielskiego na poziomie B2. Ty złożyłeś już dokumenty i przeszedłeś pomyślnie rozmowę po angielsku. Prawdopodobnie oznacza to, że Twój poziom językowy jest dla nowego szefa wystarczający i nie musisz wcale walczyć w pocie czoła o to, by uzyskać poziom C1. Skoro inni nie wymagają od Ciebie płynności językowej, dlaczego stawiasz takie surowe oczekiwania w stosunku do samego siebie? Zastanów się, co ma Ci to dać? Oraz jakie są konsekwencje takiego działania (pozytywne/negatywne)?
Zrób takie ćwiczenie:
Weź kartkę papieru i lewej stronie napisz, jakie Ty masz oczekiwania w stosunku do siebie, a po prawej stronie napisz oczekiwania stawiane przez innych.
Różnice w nich będą objawiały się stresem, więc na pewno warto je zniwelować.
W drugiej części artykułu poznasz kolejne przyczyny bariery językowej oraz praktyczne rady, które pomogą Ci w nauce języka obcego!