Motywacja pochodzi od dwóch słów: „motyw” i „akcja”. Motyw to powody/bodźce wprawiające nas w ruch, czyli inicjujące akcję. Za pojawieniem się motywacji lub jej braku zawsze stoją jakieś przyczyny. Oznacza to, że w każdym przypadku występują określone powody, dla których coś robisz (uczysz się angielskiego) i dla których czegoś nie robisz (nie uczysz się języka).
Zależność jest prosta:
- Pytając kogoś (lub siebie): Dlaczego czegoś nie robisz? – usłyszysz o tym, co go blokuje (demotywuje), stopuje.
- Gdy z kolei zapytasz o to, dlaczego ktoś to robi, poznasz powody, które go napędzają, czyli motywują do działania.
Sekret osób zmotywowanych do nauki języka obcego
Jak już wiesz, mamy siły pchające do działania i siły hamujące przed danym działaniem. Jeśli chcemy się zmotywować, należy m.in. dodać więcej sił pchających nas do czegoś, na czym nam zależy, i usunąć blokady na naszej drodze, czyli odjąć siły hamujące. Proste, prawda?
Osoby, które mają motywację i realizują po kolei swoje cele, korzystają z przewagi sił pchających nad hamującymi, dlatego idą do przodu. Natomiast u osób, które są zdemotywowane, więcej jest sił hamujących niż pchających do danego działania i z tego powodu stoją one w miejscu. Jakieś działanie okazuje się dla nich siłą hamującą.
Żeby to wyjaśnić, podam przykład:
Dzisiaj masz wziąć się do nauki języka angielskiego. Myślisz, że warto byłoby się za to zabrać, bo codziennie język obcy przydaje Ci się w pracy (+ siła pchająca). Wiesz, że usiądziesz w swoim wygodnym fotelu i napijesz się kawy (+ siła pchająca). Do tego włączysz, jak zawsze, relaksującą muzykę (+ siła pchająca). Gdy o tym wszystkim myślisz, nagle przypominasz sobie, że dzisiaj wieczorem masz ćwiczyć gramatykę, której nie lubisz (- siła hamująca). Nie wiesz do tego, gdzie jest książka (- siła hamująca), i nie wiesz, od czego w sumie zacząć (- siła hamująca), bo jest tego tak dużo.
Zestawmy to w tabeli:
Twoje siły pchające | Twoje siły hamujące |
Język przydaje się w pracy | Ćwiczenie gramatyki (kserówki), której nie lubisz |
Napijesz się kawy i usiądziesz w wygodnym fotelu | Nie wiesz, gdzie jest książka (brak wiedzy) |
Włączysz relaksującą muzykę | Nie wiesz, od czego zacząć (brak wiedzy) |
Koniec historii. Tak na marginesie, takich rozważań w naszej głowie mamy mnóstwo każdego dnia. Powracając do tematu – jak widzisz, w powyższym przykładzie mamy tyle samo sił hamujących, co pchających.
Dlatego możliwe, że w takim przypadku będziesz „rozdarty” i nie będziesz wiedział, co zrobić. Wahanie się pomiędzy dwiema opcjami: „robić” i „nie robić” będzie się przejawiało wewnętrznym dialogiem w Twojej głowie – z jednej strony usłyszysz: „działaj!”, a z drugiej coś, co Cię spróbuje zniechęcić do zrealizowania planu. Możliwe, że pojawią się też jakieś dodatkowe emocje z tym związane i do całej historii zaczniesz dodawać więcej sił hamujących (powiesz na przykład: „Eee… Nie warto”) albo odwrotnie – sił pchających (będziesz się sam motywował). Jaki będzie tego rezultat? To zależy jedynie od Ciebie.
Jak zwiększyć przewagę sił pchających do nauki angielskiego?
Najprościej dodać więcej sił pchających (wydłużyć listę argumentów) i znaleźć powody, dla których warto jednak usiąść i pouczyć się. Możesz zadać sobie to konkretne pytanie: Z jakich powodów warto się uczyć języka obcego? Wymień kilka, a dzięki odpowiedziom zyskasz więcej sił pchających (motywujących) do działania. Możliwe, że wtedy będziesz miał większy zapał, by coś zrobić (np. zabrać się do nauki języka).
Najlepiej usiąść sobie na kilka minut i zacząć myśleć. Motywowanie siebie to ciągła negocjacja z samym sobą – zrobić, nie zrobić itd. Zrobisz, jeśli sił pchających będzie więcej. Nie zrobisz, jeśli do listy (lub w głowie) dopiszesz więcej sił hamujących.
Codzienna motywacja do nauki języka angielskiego i… każdego działania
Przekonujesz innych (motywujesz do podjęcia pewnego działania) każdego dnia. Mówisz do dziecka: „Jak zrobisz pracę domową, to pójdziemy szybciej do babci” (+ siła pchająca). Mówisz do współpracownika: „Jak dzisiaj wyślemy ten raport, to będziemy mieli jutro to z głowy” (ulga + siła pchająca). Jeśli chcesz kogoś zdemotywować do czegoś (przekonać, by czegoś nie robił), to dodasz mu sił hamujących: „Jak będziesz biegał, to złamiesz nogę” (- siła hamująca), „Ten film ma kiepskie opinie na Filmwebie (- siła hamująca)” itd.
Zmotywowanie się nie zależy jedynie od tego, czy wydłużysz swoją listę sił pchających, ponieważ jedna (ale dostatecznie duża) siła hamująca może powstrzymać Cię przed działaniem. Do tego dochodzi więc kolejny element – waga tej siły. Niektóre siły są ważniejsze (cięższe), a inne mniej ważne (lżejsze). O tym istotnym czynniku zapominają często źli bohaterowie w filmach, gdy starają się kogoś przekupić… Ale o tym dowiesz się w drugiej części artykułu o motywacji do nauki języka obcego.