Jest to jedna z najbardziej popularnych wymówek (a może nie tylko?), zaraz obok stwierdzenia: „Nie mam pieniędzy”. Ludzie często powtarzają: „Nie mam czasu”, „Nie mam pieniędzy”, ponieważ chcieliby mieć ich więcej w swoim życiu. Jak to jest z angielskim? Czy to wymówka, czy faktycznie nie masz czasu? Ja osobiście słyszałem to bardzo często i słyszę nadal, że ktoś nie ma czasu… na naukę angielskiego, na spotkanie z lektorem języka angielskiego, na przeczytanie artykułu po angielsku czy inną formę związaną z językiem angielskim. Prawda czy fałsz?
Sam wiele razy tak kiedyś mówiłem, ale zgłębiłem ten temat i teraz łapię się na tym, że gdy powiem tak jakby niechcący: „Nie mam czasu” lub „Nie miałem czasu”, to znam już prawdziwe powody i przynajmniej jestem ze sobą szczery.
Dlaczego tłumaczymy się brakiem czasu, gdy przychodzi do nauki języka obcego?
Co tak naprawdę oznacza u Ciebie brak czasu, gdy to mówisz? To dwie najczęstsze sytuacje:
- Jest to wymówka, czyli pierwsze przychodzące na myśl, logiczne i społecznie akceptowalne wytłumaczenie, dlaczego czegoś nie robisz.
Nie chcesz się przyznać tak naprawdę (przed samym sobą czy/oraz przed nauczycielem języka angielskiego), że z innych powodów nie zrobiłeś X, Y, Z. Nie mówisz, dlaczego tak jest, bo nie chcesz albo sam nie zastanowiłeś się głębiej, o co chodzi z „brakiem czasu” u Ciebie. Jeśli powiesz, że nie robisz czegoś, bo nie masz czasu, to rzadko kto temu zaprzeczy. Wiesz, że inni nie wiedzą dokładnie, jak wygląda Twoje życie i nie znają rozkładu Twoich codziennych zadań – masz więc spokój. Dla Ciebie też to brzmi sensownie.
- Faktycznie (naprawdę) nie masz czasu, ponieważ w Twoim życiu pojawiły się nowe projekty.
Rzeczywiście nie masz więc wolnej chwili, by zająć się nauką języka, ponieważ te nowe rzeczy stały się dla Ciebie ważniejsze. Przy tym punkcie zostaniemy trochę dłużej, ponieważ jest on kluczowy – pomówimy o ważności. Ludzie mówią o priorytetach, które poruszają się właśnie na skali ważności. Nie chodzi tutaj tak naprawdę o to, że nie masz czasu, ale… no właśnie – o co tak naprawdę chodzi?
Twoje priorytety a nauka języka angielskiego
Osoba, która mówi: „Nie mam czasu”, mówi tak naprawdę, że: „Teraz nie jest to dla mnie tak ważne jak…”. Dlaczego? Byś to lepiej zrozumiał, posłużę się bardzo trywialnym przykładem.
Przykład 1.
Jeśli w tej chwili będziesz musiał iść do toalety, to jest szansa, że uczenie się języka angielskiego będzie jednak ważniejsze i jeszcze chwilę wytrzymasz. Ale jak długo? Przyjdzie na pewno moment, kiedy Twój pęcherz moczowy stanie się ważniejszy. Przerwiesz wtedy naukę, by udać się do toalety, ponieważ potrzeba skorzystania z niej będzie dla Ciebie ważniejsza. A nawet najważniejsza w tym momencie. Oznacza to, że znalazłeś czas na toaletę, bo była ważna.
Przykład 2.
Inny przykład? Jeśli Twoje dziecko będzie płakało z głodu, to czy dalej będziesz uczył się angielskiego z fiszek? Nie, natychmiast przerwiesz naukę! Dlaczego? Ponieważ nakarmienie dziecka będzie ważniejsze niż uczenie się z fiszek. Oznacza to, że naprawdę istotne dla Ciebie rzeczy mają większe znaczenie niż pozostałe, dlatego poświęcasz im więcej uwagi, czasu oraz energii. Dla nich masz czas!
Zamiast toalety można wstawić inne czynności, np. przeglądanie Facebooka, odpoczynek, uprawianie sportu czy oglądanie telewizji, spotkanie ze znajomymi. Te działania są tak naprawdę ważniejsze dla Ciebie, niż uczenie się języka obcego w domu albo uczęszczanie na zajęcia z języka angielskiego – te rzeczy są dla Ciebie już mniej ważne, mniej potrzebne. Jest tak, że albo nie potrzebujesz ich tak bardzo, albo nie uświadomiłeś sobie jeszcze, że są Ci potrzebne. Być może pewnego dnia wykupisz intensywny kurs językowy, by szybko nadrobić zaległości w nauce języka. Opisane wyżej sytuacje oznaczają, że nie masz tak dużej potrzeby znajomości języka obcego na jakimś poziomie, więc się go nie uczysz i wszystko inne okazuje się ważniejsze.
Przerwa na reklamę 🙂
A może to po prostu zła organizacja czasu?
Organizacja czasu podczas uczenia się języków obcych
Ludzie często mówią o tym, by dobrze się organizować. Wróćmy do przykładu z toaletą i dzieckiem. Czy potrzebujesz się dobrze organizować, gdy chcesz iść do toalety? Nie, ponieważ jest to silna i paląca potrzeba i w tym momencie to ona jest dla Ciebie bardzo ważna. Nie bierzesz przecież kalendarza i nie organizujesz tych rzeczy. Gdy dziecko zaczyna płakać albo jest głodne, to również automatycznie bardzo szybko się organizujesz – nie ma tu większej filozofii. Tak samo jest z własnym głodem, spaniem do późna, nadawaniem priorytetów różnym rzeczom itp.
Czy gdy rano masz umówioną rozmowę kwalifikacyjną (ważne dla Ciebie spotkanie!), to nie wstaniesz wcześnie, by się do niej przygotować? A czy wstajesz wcześniej rano, by pouczyć się angielskiego? Jeśli tak – masz potrzebę, a nauka języka jest dla Ciebie ważna z jakichś powodów. Jeśli nie – nie ma takiej potrzeby i ważnych ku temu powodów! A co z głodem? Jeśli jesteś głodny, to musisz zjeść, nie przełożysz tego na później, prawda? Czy może być tak, że zjesz coś dopiero za kilka dni? A czy jest tak, że przekładasz naukę języka obcego na później? Jeśli nie masz na nią czasu, to z jakichś powodów angielski stał się dla Ciebie mniej istotny, więc poświęcasz mu już mniej uwagi. A dlaczego mógł stać się mniej ważny? Z wielu powodów, które omawiam w 2. części artykułu o tym, dlaczego nie masz czasu na naukę angielskiego!
Dlatego (jako lektorzy) uświadamiamy uczniów, którzy mówią „że nie mają czasu”, by mogli uświadomić sobie z czego 'brak czasu’ może wynikać. Uważam, że to odpowiedzialność nauczycielka !