Zdecydowana większość osób uczących się języków obcych nie formułuje konkretnie celów językowych. Po prostu mniej więcej wiedzą, czego chcą się nauczyć i do kiedy. Szczególnie w takich sytuacjach, gdy konkretnego dnia mają wyjechać służbowo, wygłosić przemówienie czy zrobić prezentację.
Jednak – gdy chcesz nauczyć się języka obcego (bez konkretnej, silnej potrzeby „na teraz”, tylko tak ogólnie, dla siebie) – to brak celu może powodować różne problemy opisane w tym artykule. Z dzisiejszego wpisu dowiesz się więc, co może się stać, gdy nie wyznaczysz sobie celu językowego.
Cele językowe w nauce angielskiego – kiedy o nich zapominamy?
Przyjrzyjmy się temu, dlaczego ludzie nie wyznaczają celów (językowych). Jakie są tego przyczyny? Niektóre osoby nie stawiają sobie celów językowych, bo:
- Nie wiedzą, że są.
Mimo popularyzacji rozwoju osobistego wielu ludzi po prostu nie ma pojęcia, że coś takiego jak cele (językowe) istnieje. Nie wiedzą w ogóle, że można, a nawet trzeba je wyznaczać. Te osoby nigdy o nich nie słyszały ani nie czytały. Nie można mieć komuś za złe tego, że nie miał pojęcia, że coś w ogóle istnieje.
- Wiedzą, że są, ale ich nie potrzebują.
Takie osoby faktycznie wiedzą, co chcą zrobić i osiągnąć, i mają wysoką motywację w nauce języka angielskiego – dlatego nie potrzebują w ogóle formułować celów. Na ogólnym poziomie jest więc ok. Ci uczniowie będą często mówili, że „nie widzą w tym sensu”, bo sami wiedzą, czego konkretnie potrzebują.
Jednak chciałbym zwrócić Twoją uwagę na to, że także w takim przypadku przydałoby się te cele wyznaczyć, bo, jeśli wejść w szczegóły, wychodzi na to, że kilka rzeczy można by w założeniach zmienić – zwłaszcza, zestawiając przemyślenia ucznia z doświadczeniem lektora języka angielskiego. Dlaczego?
Dla przykładu – wiele fraz czy struktur językowych może akurat nie być przydatna uczniowi na danym etapie, na jakim się znajduje. Dlatego warto je zaplanować w innym czasie:
- Może się okazać np., że na ten moment nie musisz znać past perfect, ponieważ jesteś w stanie inaczej mówić po angielsku, a naukę tego czasu możesz zacząć innym razem.
- Druga rzecz – możesz być także przekonany, że trzeba przejść przez całą gramatykę języka angielskiego, którą widzisz w książce. Jednak Twój styl wypowiedzi nigdy nie zahaczy np. o stronę bierną (tj. wyrażenia typu: „Raport został wysłany”), ponieważ nie formułujesz tak swoich myśli. Dlatego w takim przypadku ogólne kursy językowe – na których uczysz się wszystkiego – mogą być jedynie przeszkodą, a nawet stratą czasu dla Ciebie.
Sam, jako osoba wysoce świadoma siebie oraz swoich potrzeb, czasami łapałem się na tym, że ostatni materiał, nad którym pracowałem, nie był wcale potrzebny i nawet nigdy nie będzie – dlatego zawsze warto zapisać swoje cele na kartce papieru.
- Wiedzą, że cele językowe istnieją, ale nie wiedzą, że ich potrzebują.
Ludzie mogą wiedzieć, że istnieje coś takiego jak wyznaczanie celów, ale mogą naprawdę nie zdawać sobie sprawy z tego, że jest to po prostu potrzebne i bardzo pomocne w szybszym dojściu do płynności językowej. Niektórzy często nie wiedzą też, że w ogóle warto to robić w kontekście nauki języka obcego. Dlatego tutaj warto przypomnieć korzyści wynikające z rozpisania celów oraz zagrożeń. Czyli przypominamy sobie motywację „do” (dlaczego warto) oraz motywację „od” (zagrożenia, czyli co może się złego stać, jak tego nie zrobisz).
- Wiedzą, że cele językowe są, ale kojarzą je z czymś negatywnym.
Część uczniów wie dokładnie, czym są cele językowe i dlaczego się je stosuje, ale… No właśnie – nie mają pozytywnych skojarzeń z tym związanych. Na swojej drodze jako nauczyciel języka angielskiego spotkałem się z takimi sytuacjami.
Poniżej znajdują się możliwe powody niechęci niektórych ludzi do wyznaczania celów językowych:
- Kiedyś sformułowali jakieś cele i nie udało im się ich osiągnąć. Swoje niepowodzenie skojarzyli właśnie z wyznaczaniem celów. By nie doświadczać więcej tego nieprzyjemnego stanu porażki, nie robią tego ponownie, a metodę wyznaczania celów językowych krytykują. Mogli tymczasem nie osiągnąć swojego celu, ponieważ np. źle go określili i przez to był nierealny do zrealizowania – to bardzo częsta sytuacja. Jednak niezależnie od tego, jakie były fakty, każdy kolejny pomysł lub zachęta do wyznaczenia celów będzie kojarzyła się im negatywnie.
- Osoby te mogły też widzieć niepowodzenia u innych, którzy cele wyznaczali, ale nie udało im się ich osiągnąć. By więc samemu nie doświadczyć porażki i nieprzyjemnych emocji, nie będą ich w ogóle formułować i także będą krytykować tę metodę. Te osoby uczą się na błędach innych, same nie chcą doświadczyć tego samego, nigdy jednak przy tym nawet nie próbując.
- Niektórzy samo wyznaczanie celów błędnie kojarzą np. z pojęciem „sekretu” (to także negatywne skojarzenia). Metoda przyciągania sukcesu za pomocą myśli kojarzy im się źle, dlatego nie będą chcieli w ogóle w tym uczestniczyć.
Mogą to być również osoby, które są negatywnie nastawione do ogólnego rozwoju osobistego, coachów, mówców, trenerów itd. I pomimo tego, że zawsze wyznaczamy sobie cele (nieświadomie), to poświęcenie 20 min, by świadomie spisać je na kartce, źle zaczyna się tym uczniom kojarzyć, dlatego tego nie robią.
Zauważ tutaj paradoks – przecież setki razy, w innych kwestiach, już to robili (lista zakupów, checklista zadań codziennych czy tygodniowych, lista rzeczy do zrobienia przed przeprowadzką, cele związane z podróżą – przy okazji, życzę powodzenia osobom, które udają się w podróż bez konkretnego celu i listy ;)). W takiej sytuacji wydaje się więc, że wystarczy, gdy zmieni się określenie z „celów językowych” na takie, które będzie dla nich bardziej przystępne czy naturalne – i wtedy już będzie ok. Jeśli ten punkt dotyczy Ciebie, zamiast „moje cele językowe” możesz napisać „lista zadań do wykonania”.
Jeśli zauważysz, że znajdujesz się w którejś z powyższych sytuacji – to zachęcam Cię: i tak wyznacz swoje cele językowe (więcej na ten temat znajdziesz tutaj) – to, czego konkretnie chcesz oraz kiedy chcesz to osiągnąć. Przyspieszy to zrealizowanie tego, na czym Ci zależy. Będziesz wtedy skupiony wyłącznie na tych rzeczach, które są Ci potrzebne i szybciej dojdziesz do określonego celu. Dzięki temu na tym etapie oddzielisz niepotrzebne i nieprzydatne rzeczy. Będziesz jak pływak, który widzi przed sobą jedynie koniec basenu albo sprinter podążający konkretną ścieżką. Wyższa będzie także Twoja motywacja do nauki języków obcych, ponieważ z każdą kolejną pozycją skreśloną na kartce będziesz miał poczucie sukcesu. Jest to must have szczególnie dla osób, które lubią pracować z listą zadań!