W poprzednim artykule pisałem o byciu perfekcjonistą oraz o tym, w jaki sposób perfekcjonistyczne podejście wpływa na naukę języka angielskiego i jej efekty. W dzisiejszym wpisie na temat tego jak wyzbyć się perfekcjonizmu, by nauczyć się języka angielskiego, przygotowałem proste i bardzo skuteczne ćwiczenia i zachęcam Cię, by co jakiś czas do nich wracać. Pamiętaj, że (tak jak w przypadku mięśni) zbudowanie jakiegoś nawyku myślenia zajmuje pewien czas, dlatego za każdym razem, gdy złapiesz się na myśleniu, o jakim pisałem w poprzednim artykule, automatycznie wykonaj ćwiczenie (najlepiej na kartce papieru, lub w głowie).
Moje doświadczenia z ćwiczeniami, które pomagają opanować język obcy – i nie tylko!
Przez lata pracy nad swoim nastawieniem do wielu tematów zapisałem w ten sposób setki kartek i dalej to robię. Jest ich już mniej, ponieważ z większością demonów z przeszłości już sobie poradziłem. Praca nad swoimi słabościami nie wymaga już tak dużo czasu jak kiedyś. Ale pamiętam czasy, gdy każdego tygodnia siedziałem z kartką papieru i pracowałem. Wykonywałem rozmaite ćwiczenia, np. mające na celu poskromienie mojej perfekcjonistycznej części osobowości. Dlatego bardzo je polecam i zachęcam Cię do ich wykonywania.
Przejdźmy zatem do ćwiczeń. Pamiętaj, że nie wszystkie z nich mogą przypaść Ci do gustu, dlatego wybierz te, które najbardziej Tobie odpowiadają i stosuj je każdego dnia.
Jak wyzbyć się perfekcjonizmu, by nauczyć się języka angielskiego? Ćwiczenie 1 – pytania
Zadaj sobie pytanie – co by się stało, gdybyś pozwolił sobie na błędy? Jakie są zalety myślenia elastycznego? Celem tego ćwiczenia jest intencjonalne popełnianie błędów.
Co możesz w takim razie zrobić? Możesz zacząć pracować nad tym małymi krokami. W dalszej części pokażę Ci ćwiczenia, dzięki którym zaczniesz zmieniać swoje myślenie. W drugiej części artykułu będzie znacznie więcej ćwiczeń z przykładami.
Istnieją obszary, gdzie wysoka precyzja i perfekcjonizm są wymagane (np. operacja na otwartym sercu czy mózgu prowadzona przez neurochirurga, czy podawanie leków pacjentom), ale Twoje mówienie po angielsku raczej tego nie będzie wymagało i nie potrzeba tu takiej staranności (nawet jeśli pracujesz z anglojęzycznym klientem). Poniżej znajdziesz szereg bardzo dobrych i mocnych pytań, które są podstawą pierwszego ćwiczenia.
Zadaj sobie kolejno pytania i daj sobie czas na odpowiedź:
- Czy wykonanie określonego zadania (wstaw tutaj jakąś czynność związaną z angielskim) jest operacją neurochirurgiczną? Może rozmowa, którą masz przeprowadzić po angielsku, jest właśnie taką operacją? Czy szukanie i zbieranie materiałów do nauki języka wymaga takiej szczegółowości oraz staranności?
- Do którego momentu Twoja działania będą przejawem praktycznej/profesjonalnej dbałości o szczegóły, a od którego rozpoczyna się chory perfekcjonizm?
Uważasz, że kolejna książka lub ściągnięty podcast są naprawdę potrzebne? Czy może to, co już masz, jest wystarczające do tego, by zacząć się uczyć języka obcego, a resztę znajdziesz później? Uważasz, że na tym etapie nauki angielskiego potrzebujesz kolejnych materiałów? Czy rozmowa z obcokrajowcem w trakcie przerwy w pracy wymaga od Ciebie płynnej znajomości języka? A może Twój rozmówca tego wymaga od Ciebie? Czy ta sytuacja pociąga za sobą konieczność wypowiedzenia super mądrych zdań po angielsku? Naprawdę musisz znać wszystkie przymiotniki wyrażające to, co chcesz powiedzieć? Naprawdę potrzebujesz znać wszystkie czasy, by porozmawiać z daną osobą? Czy on/ona/ta sytuacja wymagają tego od Ciebie? Może na etapie, na którym jesteś, możesz już wysyłać CV, a niektóre elementy jeszcze podszlifujesz później? W którym momencie uznasz, że Twoja wiedza jest wystarczająca, by wykonać daną czynność związaną z angielskim?
- Czy praca domowa, którą chcesz wykonać do kolejnego spotkania z lektorem języka angielskiego, wymaga od Ciebie ogromnej staranności i perfekcjonizmu?
Może Twój nauczyciel angielskiego tego od Ciebie wymaga? Prosił Cię o to? Czy jest to tak naprawdę ważne i znacznie wpłynie to na Twoje postępy w nauce języka obcego? Jeśli nie zapamiętasz wszystkich słów, znacznie wpłynie to na Twoje wyniki lub umiejętność budowania wypowiedzi? Zwróć uwagę, że te same słowa wielokrotnie pojawią się w innych artykułach, filmach itp.
- Czy tylko idealne wykonanie zadania (jak rozmowa po angielsku, wykonanie ćwiczenia) będzie miało sens? A wszystkie inne sposoby zrealizowania tego zadania (mówienie, robienie ćwiczeń) będą całkowicie bezwartościowe?
Uważasz, że porozmawianie z obcokrajowcem jedynie przez kilka minut (zamiast 15 minut) będzie bez sensu? Czy konwersacja po angielsku – podczas której nie użyjesz tych słów, na których Ci zależy – będzie zupełnie pozbawiona sensu? A wykonanie tylko jednego ćwiczenia zamiast trzech będzie już sensowne?
Jak wyzbyć się perfekcjonizmu, by nauczyć się języka angielskiego? Ćwiczenie 2 – nowe założenia
Wypracuj nowe założenia. Wypisz koszty i korzyści z nimi związane.
Przeanalizujmy to na przykładzie:
Założenie: „Będę więcej rozmawiał po angielsku ze współpracownikami w firmie”
Koszty: „Będą oceniać mój angielski”, „Będę czuł się niekomfortowo, bo czasami może zabraknąć mi słowa czy frazy”, „Współpracownicy pomyślą, że nie znam dobrze języka angielskiego”, „Będę się czuł głupio, gdy się zatnę podczas mówienia po angielsku”
Korzyści: „Będę pewniejszy siebie w takich sytuacjach”, „Zbuduję relacje ze współpracownikami, pomoże mi to później przy awansach”, „Będę mógł praktykować angielski w środowisku pracy”, „Gdy pracodawca zobaczy, że bardzo dobrze mówię po angielsku, dostanę nowe projekty do realizacji”, „Gdy będę praktykował język w pracy, będę mógł jechać w delegacje za granicę, sam przecież w domu nie nauczę się mówić płynnie po angielsku”
Moje koszty (sam oceń): 30%
Moje korzyści (sam oceń): 70%
Wniosek: Pomimo chwilowego dyskomfortu warto rozmawiać po angielsku w miejscu pracy i jednocześnie pracować nad oswajaniem lęku oraz uwolnieniem się od obaw.
Zajrzyj koniecznie do drugiej części wpisu, która zawiera jeszcze więcej ćwiczeń wspomagających skuteczną naukę języka angielskiego!