Jakiś czas temu na Instagramie pojawił się krótki wpis po angielsku (zdjęcie poniżej). Jedna z osób skomentowała wpis: „Ja rozumiem, że po angielsku to bardziej światowo. Ale skoro już pisze Pani w obcym języku to proszę robić to poprawnie. I hasło i wpis mają tyle błędów, że oczy bolą”.
Tak przy okazji: zauważyłeś zwrot „(…) to proszę robić to poprawnie”? Brzmi jak głos nauczyciela ze szkoły, którego nie lubimy, lub naprawdę surowego rodzica, prawda? Faktycznie może to być głos osoby, który osoba krytykująca teraz Anię Lewandowską sama słyszała w przeszłości lub dzieciństwie. Poniżej wyjaśnienie.
Krytyka a strach przed mówieniem w języku obcym
Wiadomo, że taki komentarz nie jest podnoszący na duchu i wiele osób może dotknąć i zaboleć. Piszę o tym, ponieważ rzecz nie dotyczy jedynie Anny Lewandowskiej, ale wszystkich tych, którzy boją się popełniać błędy językowe podczas mówienia po angielsku albo jakiejkolwiek innej czynności, gdzie używa się języka obcego (jak pisanie e-maili itd.) Pracując z kursantami oraz klientami, wiele razy słyszałem: „Boję się, że ktoś mnie skrytykuje”, „Usłyszy, że popełniam błędy”. Gdy słyszę takie zdania, przypominają mi się te sytuacje jak powyżej z Anią Lewandowską.
Zrozumienie drugiej strony (nadawcy krytyki) oraz istoty sprawy może Ci pomóc pewniej wypowiadać się wśród innych, gdy zdarza się, że takie błędy językowe popełniasz. A jeśli jesteś na poziomie początkującym i średnim… będziesz ich popełniał bardzo dużo. Im wyższy będzie Twój poziom językowy, tym mniej będziesz popełniał błędów, dlatego warto, żebyś wiedział, z czego to wynika i jakie mogą być powody krytyki Twojej znajomości języka angielskiego oraz – jak sobie z tym radzić, by nie obawiać się mówić w języku obcym.
Z czego wynika obawa przed popełnianiem błędów podczas mówienia po angielsku?
Odpowiedź jest prosta: strach przed wytknięciem błędów podczas rozmowy po angielsku pojawia się na pewno dzięki takim osobom jak ta pani, która dała komentarz Ani Lewandowskiej. Dlatego takim osobom powinno się zwracać uwagę, by więcej tego nie robiły. A jeśli już chcą, niech zrobią to w konstruktywny sposób. Wg mnie jest to zachowanie karygodne i niewłaściwe.
Niestety krytyka może również czasami dotknąć Ciebie, dlatego warto, żebyś wiedział, jak sobie z tym radzić w myśl krótkiej, buddyjskiej anegdoty.
Buddyjska anegdota dla zwalczenia stresu związanego z mówieniem w języku obcym
W tej anegdocie wędrujący mnich przychodzi do wioski, by się schronić. Tubylcy nie chcą jednak go w tej wiosce i zaczynają go krytykować, mówiąc, by sobie poszedł. Mnich reaguje na słowa krytyki oraz obelgi bardzo emocjonalnie, przejmuje się, rozpamiętuje ich słowa. W kolejnych dniach sytuacja się powtarza. Mnich niestety ponownie odczuwa rozpacz po słowach ludzi, którzy mówią, żeby się stamtąd wynosił. Obrzucają go błotem i obrażają na różne sposoby. Pewnego dnia mnich postanawia opuścić wioskę. Jednak za jakiś czas wraca. Mieszkańcy wioski, którzy są niechętni wobec nowo przybyłych, ponownie zaczynają z niego szydzić. Mnich zostaje tam kilka dni. Jeden z mieszkańców wioski, zaciekawiony, pyta mnicha: „Po co wróciłeś? Nie widzisz, że nikt cię tu nie chce? Wszyscy cię krytykują i śmieją się z ciebie”. Mnich odpowiada: „Wróciłem, by sprawdzić, czy nie będę już więcej reagował na wasze komentarze. By potwierdzić, że mnie to nie porusza”.
Nie mogłem znaleźć oryginału tej historii, ale takie było mniej więcej jej przesłanie. To od Ciebie zależy, na co i z jaką intensywnością będziesz reagował (mowa o słowach krytyki oczywiście). Gdy będziesz porażany prądem, raczej spokoju nie zaznasz 😉
Gdy rozmawiam z kursantem, który obawia się krytyki ze strony innych – opowiadam tę historię z mnichem, która pokazuje, że możemy nauczyć się radzić sobie z krytyką i w tym właśnie artykule wyjaśniam swój punkt widzenia.
Skąd jeszcze bierze się przeczulenie nt. popełniania błędów (językowych)?
Po otrzymaniu reprymendy uczymy się, że popełnianie błędów jest złe, ponieważ w jego wyniku możemy takie właśnie – przykre i krzywdzące – komentarze otrzymać. Reprymenda skojarzona jest z popełnianiem błędów. A taki komentarz nie jest przyjemny. Kto jeszcze może Cię skrytykować? Twój nauczyciel ze szkoły, do której chodziłeś lata temu, lub Twój aktualny nauczyciel języka angielskiego lub innego języka. Niestety zdarza mi się słyszeć od kursantów, że prywatni nauczyciele karzą swoich uczniów za popełniane błędów językowych. Powielają ten sam schemat, który funkcjonuje w szkole, czyli karanie za błędy (otrzymywanie stopni oraz ciągłe podkreślanie błędów na czerwono w zeszytach). Złośliwe i kąśliwe komentarze możesz również otrzymać od swoich współpracowników, przełożonego czy znajomych. Nie wspominając już o tych w Internecie.
A kto Cię raczej nie skrytykuje?
Osoba, która Cię nie skrytykuje za popełniane błędy językowe, to na pewno będzie native speaker. Co ciekawe, wiele osób obawia się mówić po angielsku właśnie przy native speakerach z obawy, że to oni będą ich poprawiać albo zwrócą publicznie uwagę na to, że popełniają gdzieś błąd. Nigdy nie słyszałem, żeby native speaker poprawił czyiś angielski. Dlaczego miałby to zrobić? Jeśli spotkasz Anglika, który mówi łamanym polskim, to będziesz wytykał jego błędy językowe? Czy będziesz mówił mu, jak ma mówić poprawnie i będziesz go pouczał? Nie sądzę. Nie zrobisz tego, ponieważ raczej będziesz pod wrażeniem, że się stara, albo pomożesz mu w przekazaniu tego, co chce wyrazić. Skoro Ty go nie poprawiasz, to dlaczego obawiasz się, że ktoś poprawi Ciebie? Nielogiczne, prawda? Gdy będziesz miał rozmawiać z native speakerem – pomyśl o tym. Zastanów się też – ile razy w Twoim życiu obcokrajowiec poprawił Cię podczas wypowiadania się po angielsku. Jeśli nawet to zrobił, to jaka była jego intencja? Jeśli taka sytuacja nie przydarzyła Ci się… nigdy, to jakie jest prawdopodobieństwo, że to się wydarzy w przyszłości? No właśnie 😉
Są osoby, które są przeczulone na punkcie popełniania błędów językowych podczas mówienia i w trakcie nauki języka obcego. Nawet jeśli popełniają ich stosunkowo mało lub bardzo mało, to i tak czują dyskomfort, gdy mają porozmawiać po angielsku, albo w ogóle nie mówią w obawie przed krytyką. Skąd to się bierze i jak temu zaradzić? Jak przestać przejmować się takimi sytuacjami?
By zrozumieć swój strach przed mówieniem po angielsku, musisz zrozumieć nadawcę krytyki oraz siebie
Zrozumieć nadawcę krytyki – co to znaczy?
Musisz zastanowić się, dlaczego ta konkretna osoba krytykuje innych (tak jak to robią osoby w komentarzach na profilu Ani Lewandowskiej). Zadaj sobie pytania i pomyśl:
- Dlaczego akurat w tym momencie osoba krytykująca tak zareagowała?
- Skąd nagle taka reakcja w tym przypadku?
- Dlaczego akurat teraz?
Przecież to tylko kilka błędów językowych. Anna Lewandowska nie występuje codziennie na scenie międzynarodowej, gdzie uparcie kaleczy angielski, prawda? Jeśli spotkasz się z krytyką, zadaj sobie właśnie te pytania. Dlaczego osoba krytykująca „przyczepiła się” akurat tego?
Przyczyny powstawania krytyki w odniesieniu do popełniania błędów językowych
Kilka przyczyn poniżej:
- Osoba krytykująca jest ogólnie zazdrosna o sukces Ani Lewandowskiej (Twój), dlatego, gdy znalazł się dobry moment, by „przywalić”, właśnie to robi.
Siła reakcji mogłaby być nawet podobna, gdyby Ania zrobiła tylko jeden drobny błąd językowy. Znalazł się po prostu dobry powód, by dać upust swojemu niezadowoleniu z własnej sytuacji. Zazdrościmy tego, czego sami nie mamy czy nie potrafimy mieć, a chcielibyśmy, stąd pojawia się krytyka. Uderzając w innych, siebie stawiamy w lepszej sytuacji. Obniżanie wartości innych osób powoduje, że osoba krytykująca tej wartości we własnych oczach nabiera. W rzeczywistości jednak krytyka wynika z zaniżonego poczucia własnej wartości i też tę wartość obniża.
- Krytyk aktualnie znajduje w kiepskim stanie emocjonalnym.
Może chwilę temu wylał na siebie kubek kawy, dostał reprymendę od szefa, nie zdążył na autobus itd., itp. W emocjach ludzie potrafią robić wiele niemądrych rzeczy, których potem żałują. Dlatego krytyka może wynikać z zupełnie innych powodów, z których istnienia nie zdajesz sobie sprawy, i możliwe, że ich wcale nie poznasz. Dobrze by było, gdyby ludzie potrafili reagować w życzliwy sposób nawet w stresujących sytuacjach, ale tak nie jest.
- Krytyk sam był kiedyś krytykowany za błędy językowe podczas mówienia w języku obcym – stąd reakcja emocjonalna.
W przeszłości osoba taka mogła być karcona przez kogoś (opiekuna/rodzica/nauczyciela/szefa itd.) i jest przeczulona na tym punkcie, dlatego reaguje. Krytyka = reakcja emocjonalna. Podczas wyrażania krytycznych osądów taka osoba zaczyna nawet mówić jak krytykująca ją osoba sprzed lat – używając niemal tych samych słów, zdań i gestykulacji. By krytykować innych, ktoś musi wejść w tę rolę, dać dojść do głosu osobowości krytyka, którą w sobie ma (stąd podobna postawa, gesty, mimika i używane słowa oraz zdania). W takim wypadku raczej trzeba tej osobie współczuć, bo przez przykrą przeszłość nie potrafi sobie z tym poradzić.
W drugiej części wpisu opowiem Ci o sposobach, jak poradzić sobie z krytyką, by swobodnie mówić po angielsku. Zajrzyj koniecznie!