Podejścia do nauki języka są przeróżne, a jeśli zaczynałeś już swoją przygodę z angielskim, to sam o tym dobrze wiesz 🙂 Dzisiaj przedstawię Ci sposób, w jaki ja sam zacząłbym się uczyć angielskiego. Zawarte w trzech częściach tego wpisu wskazówki będziesz mógł odnieść do każdego języka obcego! Prosty (i często spotykany) przykład z życia pomoże nam uzmysłowić sobie, co tak naprawdę jest najważniejsze w uczeniu się języków obcych. Jak zacząć naukę języka angielskiego? Zaczynamy!
Jak zacząć naukę języka angielskiego? Praktyczny przykład z życia – angielski w pracy
Wyobraźmy sobie, że pracuję w średniej wielkości korporacji i wiem, że język angielski będzie wymagany ode mnie w przyszłości. Idąc ścieżką korporacyjną, prawdopodobieństwo, że tak będzie jest bardzo wysokie – angielski będzie więc podstawą w branży, w której pracuję (załóżmy, że jest nią logistyka).
Moja sytuacja wygląda tak: przeszedłem jako tako rozmowę kwalifikacyjną po angielsku (wiem, że mogło pójść lepiej). Nie byłem z niej bardzo zadowolony, ale mój poziom znajomości języka był wystarczający, aby przejść ten etap rekrutacji. Wtedy oczywiście obiecałem sobie, że następnym razem będzie lepiej i przygotuję się odpowiednio.
Wiem też, że będę robił karierę w przyszłości (raczej nie będę otwierał swojej firmy) i język angielski będzie mi potrzebny, by awansować, zmienić pracę (i tym razem wypaść lepiej na rozmowie), może zmienić branżę i w niej się rozwinąć. Zakładam, że nie będę całe życie pracował na tym samym stanowisku. Jestem nawet ambitny.
Do czego jest Ci potrzebny język angielski?
To ważne pytanie i na jego podstawie rozważymy dalej nasz przykład, w którym angielski nie jest moją pasją. Po prostu potrzebuję go do pracy i by czasami porozumieć się za granicą (to bardzo częsta sytuacja). Wyjeżdżam prywatnie 2-3 razy w roku, a w obcym kraju czasami się męczę i gubię. Brak komunikatywnej znajomości języka stanowi problem, ale nie na tyle duży, by z zapałem rzucać się w książki języka angielskiego.
W szkole i na studiach nie miałem jakichś oszałamiających wyników z angielskiego – radziłem sobie. Teraz używam czasami języka w pracy (w korespondencji e-mailowej) oraz zdarza się, że rozmawiam po angielsku z kimś przez telefon lub na spotkaniu (bardzo sporadycznie). Zdaję sobie sprawę z tego, że takich sytuacji będzie w przyszłości więcej, bo obserwuję rynek i wiem, w którym kierunku chcę się rozwijać oraz w którym kierunku idzie firma.
Jak zacząć naukę języka angielskiego? 6 kroków do nauki języka angielskiego
Jeśli już sprecyzowałem, jak wygląda moja sytuacja oraz co chcę osiągnąć, mogę przejść do 6 kroków efektywnej nauki angielskiego. Zaprezentuję Ci dziś pierwszy z nich, a kolejne znajdziesz w:
- części wpisu o przygotowaniach do nauki języka obcego oraz
- części o tym, jak znaleźć dobrego nauczyciela angielskiego.
A zatem… Chcę nauczyć się języka angielskiego – od czego bym zaczął?
1. Pomyślałbym najpierw o swojej motywacji w nauce języka angielskiego.
Czyli zadałbym sobie pytania:
- Po co mi język angielski?
- Czy jest mi w ogóle potrzebny?
- Gdzie będę wykorzystywał umiejętność mówienia po angielsku?
- W jakich kontekstach życiowych i zawodowych przyda mi się znajomość języka angielskiego?
Te pytania – a raczej udzielenie sobie odpowiedzi na nie – pomagają sprawdzić własną motywację do nauki języków obcych. W pierwszym kroku oceniłbym więc, na jakim jestem poziomie, oraz sprawdziłbym przede wszystkim, czy potrzebuję w ogóle uczyć się języka! Czy moja motywacja opiera się na prawdziwych potrzebach, czy wynika tylko z chwilowej emocji (bo nie mam aktualnie innych zajęć i po prostu fajnie by było znać język angielski)? Czy faktycznie go potrzebuję?
Gdy dobrze się nad tym zastanowię, powinny pojawić się emocje, które pchną mnie do działania. Myśląc o tym (o sobie w przyszłości) i budując wizję siebie oraz swojej kariery z użyciem języka angielskiego, powinienem poczuć przyjemną emocję (np. podekscytowanie). Dlaczego? Bo to właśnie motywacja (czyli pozytywne emocje!) sprawia, że zaczynamy działać! Pamiętaj – zawsze potrzebny jest ta „iskra”, od której wszystko się zaczyna.
Dałbym sobie ok. 2-3 tygodnie na myślenie jedynie o motywacji do nauki języka. Dlaczego nie tydzień? Lub dlaczego nie podejmować decyzji od razu? Według mnie tydzień to za krótko (chyba, że znam siebie bardzo dobrze i ten temat dobrze przeanalizowałem). Natomiast mając do dyspozycji 2 lub 3 tygodnie, będę miał sporo czasu na luźne myślenie o tej kwestii. W wolnej chwili myślałbym o tym, czego naprawdę potrzebuję, czy w ogóle jest mi to potrzebne i co to jest konkretnie.
Tak precyzyjna analiza pozwoli wyciągnąć właściwe i korzystne wnioski, które mają kluczowe znaczenie dla efektywnego uczenia się języka angielskiego. Na tym etapie nie rzucałbym się w wir poszukiwań lektora, materiałów i kursów, by natychmiast rozpocząć naukę. Dałbym sobie czas na spokojne zastanowienie się nad tymi pytaniami i odpowiedziami. Według mnie ten etap jest najważniejszy, ponieważ to on ustawia kolejne kroki!