Jak nauczyć się angielskiego? Cz. 1.

Chciałbyś nauczyć się angielskiego? Świetnie! Zanim zaczniesz, zastanów się jednak, co to dla Ciebie oznacza. Jak nauczyć się angielskiego? Jeśli zapytamy 50 przypadkowych osób na ulicy, co rozumieją przez „naukę angielskiego”, to usłyszmy prawdopodobnie wiele różnych odpowiedzi, bo każdy z zapytanych będzie potrzebował czegoś innego. Każdemu z nich będzie zależało na innym aspekcie nauki języka. Dlatego warto, abyś na samym początku zastanowił się, co to dokładnie znaczy dla Ciebie.

Czego potrzebujesz? Chcesz nauczyć się swobodnie mówić po angielsku? Rozumieć co do Ciebie mówią obcokrajowcy? Rozumieć czytany tekst? Czy może chcesz nauczyć się pisać biznesowe e-maile? Skonkretyzowana odpowiedź na to zasadnicze pytanie to podstawa efektywnej nauki.

Dopiero, gdy ustalisz czego dokładnie chcesz się nauczyć, możesz zadać pytanie: w jaki sposób? Jak uczyć się języków obcych? Jak uczyć się angielskiego? Co, więcej – możesz to pytanie rozwijać, by umiejętnie dobrać odpowiednie metody. Zapytaj: jak szybko nauczyć się języka angielskiego?

Jeśli wiemy i potrafimy nazwać nasze potrzeby – możemy ułożyć indywidualny plan działania i uzupełnić go o najlepsze metody, by wspólnie zmierzać do językowego celu.

1. Cel językowy

Od czego zacząć naukę angielskiego? Na samym początku powinieneś ustalić na czym zależy Ci najbardziej, czyli wyznaczyć sobie cel językowy (zobacz jak to robić: https://przelambariere.pl/po-co-i-jak-stawiac-sobie-cele/. To on zdefiniuje dalszy proces nauki – wpłynie na wybór kursu, nauczyciela oraz materiałów.

Jeśli chcesz pojechać na wakacje, to na początku określisz kierunek wyjazdu, wielkość budżetu, ilość dni oraz liczbę gwiazdek hotelu. Tak samo jest z nauką angielskiego. Musisz się do niej odpowiednio przygotować i ustalić plan działania. Zdefiniować cel językowy.

Jeśli postanowisz, że chcesz nauczyć się języka angielskiego do pracy, to będziesz uczył się innego słownictwa niż tego, którego będziesz potrzebował robiąc prezentacje czy wyjeżdżając za granicę na wakacje. Będziesz słuchał innych podcastów, czytał inne materiały oraz uczył się innych słów i fraz.

Na samym początku nasi kursanci definiują takie cele językowe z nauczycielem, by wszyscy wiedzieli dokąd kursant zmierza. Zdefiniowanie celu zwiększa szanse osiągnięcia go oraz przyspiesza proces nauki, ponieważ laserowo skupiasz się jedynie na nim.

Na YouTube możesz zobaczyć video, które mówi o celu językowym. Poniżej nagrania ściągniesz formularz, który ułatwi Ci sprecyzowanie celów językowych. Niewyznaczenie go jest błędem:

Brak celu językowego będzie prowadził do sabotaży i odkładania nauki na później. Dlaczego? O tym przeczytasz tutaj: https://przelambariere.pl/co-moze-sie-stac-gdy-nie-wyznaczysz-celow-jezykowych-lub-zle-to-zrobisz-cz-1/.

Samo myślenie na temat celu językowego zmusi Cię do zastanowienia, gdzie tego języka będziesz używał. Wtedy wyklarują się Twoje potrzeby i motywacja będzie silniejsza (bo będzie oparta o Twoje prawdziwe potrzeby). Dlatego tak ważne jest, abyś zrobił to na początku nauki języka.

2. Wyznacz optymalny plan działania

Drugim etapem jest ułożenie planu działania. Sam proces planowania jest prosty i krótki. Patrzysz w swój kalendarz i postanawiasz, że każdego tygodnia poświęcisz X czasu na naukę. Patrząc na swój tygodniowy grafik, ustal ile czasu w tygodniu możesz przeznaczyć na naukę. Nie oszukuj się, że będzie to 1,5 godziny dziennie. Pewnie już nie masz tyle czasu jak kiedyś, dlatego bądź racjonalny.

Zarezerwuj też czas na spotkania z nauczycielem prywatnym, z którym będziesz mógł prowadzić konwersacje. Jeśli na co dzień już dużo rozmawiasz, spotkaj się z nim, by popracować nad gramatyką, dopytać o niuanse językowe/gramatyczne lub rozwiać wątpliwości, które pojawiają się podczas rozmów. Znacznie przyspieszy to proces dojścia do płynności językowej. Szukanie (czasami godzinami) odpowiedzi w Internecie, nie gwarantuje jej poprawności. Pytanie nauczyciela to oszczędność czasu i gwarancja trafności.

Zobacz wideo, w którym opowiadam o planowaniu. Zobacz, jakie są konsekwencje braku planowania:

3. Mów

Jeśli chcesz się nauczyć mówić – musisz mówić. Jest to najczęściej omijany element podczas kursów językowych, jednocześnie najważniejszy, jeśli chcesz się nauczyć swobodnie rozmawiać. Podczas wielu kursów pokazywane są plansze czy prezentacje dla kursantów z wypełniankami, robione są kserówki, słuchanki, a mówienia jest może 10-15 minut na osobę. To za mało. Im więcej będziesz mówił, tym szybciej dojdziesz do płynności językowej.

Co więcej, jeśli ciągle będziesz mówił z błędami, to nauczysz się mówić szybciej i swobodniej, ale z błędami. Dlatego warto mieć swojego nauczyciela, z którym będziesz prowadził konwersacje. Pod jego okiem będziesz dopracowywał swoje wypowiedzi oraz upłynniał swój angielski. Świadomość tego, że każdego tygodnia masz takie spotkanie, daje Tobie motywację do nauki każdego tygodnia, bo wiesz, że ktoś będzie sprawdzał postępy, dopingował, korygował i pomagał w trudnych chwilach, gdy Twoja motywacja trochę opadnie.

Jeśli szukasz świetnych nauczycieli, napisz do nas albo spróbuj poszukać kogoś w internecie. Podczas szukania nauczycieli zwrócić uwagę na kilka bardzo ważnych rzeczy – więcej praktycznych porad znajdziesz tutaj: https://przelambariere.pl/dobry-nauczyciel-angielskiego-czy-wiesz-jak-go-znalezc/

Warto zacząć od samego początku z osobą, która ma doświadczenie, bo nawet jeśli jesteś na poziomie początkującym, nie oznacza to, że możesz mieć kogokolwiek. Czemu? Gdy zaczynasz grać na instrumencie, to czy chciałbyś zacząć trenować z najlepszym muzykiem na świecie, czy z kimś, kto po prostu potrafi grać? Osoba niekompetentna zaszczepi w Tobie niewłaściwe podejście i sposób myślenia.

Co mam na myśli?

Kiedyś trafił do nas kursant, który chciał robić podczas spotkań kserówki. Nie zgodziliśmy się na to, ponieważ nie taka droga prowadzi do płynności językowej. To najlepszy przykład na to, jak nie uczyć się angielskiego. Przez 2 spotkania przekonywaliśmy go, że to nie ma sensu, podając dość logiczne i sensowne powody. W końcu zrozumiał i coraz bardziej lubił spotkania z nami. Mówił coraz więcej i zauważał u siebie efekty. Pod koniec kursu przyznał, że jej początkowe podejście było bezzasadne.

Nauka gramatyki nie oznacza nauki mówienia. Nie da się nauczyć pływać, czytając o pływaniu. Musisz pływać. Im więcej, tym lepiej. Dlatego tak ważne jest, by od samego początku wejść w kontakt z dobrym nauczycielem, który zamiast zarzucać Cię kserówkami – będzie z Tobą rozmawiał.  

Będę szczery – nie masz szans nauczyć się mówić, nie rozmawiając z kimś w języku angielskim. Takie jest prawo – jak prawo przyciągania, którego nie da się oszukać. Możesz siebie nagrywać (piszę o tym później i to pomaga), ale nigdy nie zastąpi to spontanicznej rozmowy z kimś, podczas której tematy zmieniają się w błyskawicznym tempie. Do tego dochodzą inne akcenty, np. chwilowe niezrozumienie rozmówcy z różnych powodów. Trzeba sobie szybko poradzić, dopytać itd.

W ten właśnie sposób uczymy naszych kursantów i właśnie dlatego mają świetne efekty. Spotkania prowadzone są tak, by odwzorowywały realne spotkanie, którego możesz doświadczyć.

4. Czytaj

Są wydawnictwa (jak Penguin Readers), które oferują książki odpowiadające konkretnym poziomom językowym. Jeśli jesteś na poziomie A1, możesz znaleźć już pierwsze teksty na Twoim poziomie językowym, które zrozumiesz niemal w całości.  Będąc na poziomie B1, również znajdziesz takie teksty. Na wyższych poziomach, to właściwie możesz czytać zwykłe książki czy blogi w języku angielskim. Gdy Twój poziom pójdzie do góry, znajdź teksty na wyższym poziomie.

To wydawnictwo nie jest jedyne. Wpisz w wyszukiwarkę „książki w oryginale”, czy „lektury uproszczone”, a zobaczysz jak wiele pozycji znajdziesz. To właśnie czytając zaczniesz uczyć się połączeń między słowami i frazami, czyli poznasz gramatykę. Czytając, zaczniesz zauważać powtarzające się struktury, a długi czas ekspozycji na słowa i frazy pozwoli zapamiętać je i stosować w praktyce.

Czytając, poszerzysz zasób swojego słownictwa i będziesz widział jakie słowa, czy frazy pojawiają się najczęściej (które są popularne) oraz zaczniesz zauważać związek między nimi (poznasz gramatykę). Ważna informacja – będziesz widział również frazy i słowa w kontekście. Jeśli jakieś frazy i zdania przyciągną Twoją uwagę – wrzuć na fiszki (poznaj metodę: https://przelambariere.pl/sprawdzony-sposob-szybkiej-nauki-slowek-angielskich-cz-1/).

Uwaga: nie tłumacz całego tekstu 1 do 1 i nie wypisuj wszystkich słów, których nie rozumiesz, na fiszki. Jeśli będziesz to robił, to skojarzysz czytanie ze żmudnym zajęciem i możesz się zniechęcić do samego czytania. Czytanie służy czytaniu. Jeśli chcesz pozyskać nowe słowa przeczytaj ponownie część odnośnie słownictwa i w ten sposób poszukaj słów, fraz czy zdań (korzystając z Google). Pamiętaj – czytanie służy czytaniu.

Jak nauczyć się angielskiego - lektury uproszczone


5. Słuchaj

Słuchaj dialogów patrząc na tekst, byś wiedział w jaki sposób łączyć dźwięk ze słowem. W ten sposób będziesz uczył się wymowy słów i fraz oraz rozumienia tego, co inni mówią do Ciebie. Dlaczego dialogi są najlepszym wyborem? Bo właśnie w nich będziesz uczestniczył. Tekst pisany jest inny niż dialog, dlatego najlepiej znajdź dialogi. Audiobook (książka w formie audio), to nadal tekst, a nie żywy dialog. Dlatego muszą to być dialogi, jeśli chcesz prowadzić rozmowy w języku angielskim.

Wiele osób boi się mówić, ponieważ obawiają się, że nie zostaną zrozumiane przez innych, dlatego w ogóle nie mówią i wycofują się. Warto słuchać, byś zaczął rozumieć więcej i więcej. Ile czasu masz słuchać? Nie ma ograniczeń. Wypełnij nim wolny czas. Przygotuj sobie materiały do słuchania i słuchaj w samochodzie, gdy jedziesz do pracy, biegasz czy sprzątasz. Wtedy nie musisz patrzeć na tekst, ale dalej się uczysz – nieświadomie.

Nie przejmuj się tym, że będziesz słuchał ciągle tego samego.

Perfekcjoniści zaczną zbierać tony różnorodnych materiałów zanim rozpoczną i będą słuchać wszystkiego. Nie idź tą drogą. Słuchaj nawet tego samego po 5 czy 10 razy. Jeśli znudzi Ci się – zmień. Słuchając ciągle tego samego, zaczniesz odtwarzać to niemal z pamięci i właśnie o to chodzi. Jeśli będziesz słuchał prostych chińskich dialogów, to i tak zapamiętasz, prawda? No bo jak nie zapamiętać czegoś, czego wielokrotnie słuchasz?

Wystawianie się na ekspozycję tego samego spowoduje, że wreszcie zapamiętasz. Dlatego właśnie tak wiele osób rozumie dużo, ale nie potrafi mówić, ponieważ w Polsce otaczamy się językiem angielskim (piosenki, filmy). Dlatego większość ludzi potrafi powiedzieć: senk you (thank you) i policzyć do 10 po angielsku, mimo że nigdy nie uczyli się języka. Słyszeli to już setki razy w telewizji albo w piosenkach.

Jeśli pojedziesz do Hiszpanii (gdzie filmy są z hiszpańskim dubbingiem), zrozumiesz, dlaczego tak wiele słabo zna angielski. Jeśli pojedziesz z kolei do Szwecji (gdzie filmy są po angielsku, a napisy szwedzkie), porozumiesz się z osobami, które mają 80 lat i zdziwisz się, jak dobrze rozmawiają po angielsku. Wyobrażasz sobie, że w Polsce oglądasz film i wyświetlają się polskie napisy? Nie ma lektora. Jak by to wpłynęło na Twój angielski, gdybyś tak oglądał telewizję po 2 h dziennie przez 5-10 lat?

W Google wpisz: podcast angielski a1 lub podobne frazy określające Twój poziom oraz to, czego potrzebujesz. Poniżej dowiesz się więcej na temat podcastów.

6. Ucz się na głos

Jeśli przeczytasz artykuł, gazetę czy rozdział z książki – opowiedz własnymi słowami o tym po angielsku – na głos. Nie w swojej głowie (w myślach). Dlaczego? W swojej głowie niemal zawsze brzmisz idealnie (prawie jak native speaker). Mamy nawet wtedy dobry akcent. Jeśli masz zacząć mówić, jest zupełnie inaczej (trudniej), dlatego warto odbyć z kimś konwersację.

Nawet jeśli zrobisz 50 stron ćwiczeń z gramatyki ze strony biernej, to w mówieniu będziesz popełniał błędy. Na 100%. Mówienie to inna umiejętność niż robienie kserówek. Jeśli chcesz być dobry w gramatyce – rób kserówki. Jeśli chcesz nauczyć się mówić – mów. Dlatego jeśli chcesz przyspieszyć swój postęp – mów na głos.

Jeśli zobaczysz serial lub film – opowiedz o nim (sobie lub komuś). Polecamy naszym kursantom nagrywanie się na dyktafon (dziś każdy telefon ma taką funkcję). Wymaga to trochę odwagi, ponieważ wiele osób nie lubi słuchać swojego głosu (szczególnie po angielsku), ale rezultaty są naprawdę świetne.

Osoby na wyższy poziomach (B1-C1) potrafią znaleźć i skorygować swoje błędy, nawet rozbudować wypowiedź słuchając siebie ponownie. Nie jest to przyjemne na początku, ponieważ słyszysz siebie mówiącego, do tego po angielsku, popełniającego błędy, ale jest to wykonalne. Przesłuchanie pierwszych nagrań jest najtrudniejsze. Później jest już dużo łatwiej. Pamiętaj, że poza strefą komfortu jest rozwój. W ten sposób zwiększysz swoją pewność siebie.

Jeśli chcesz nauczyć się języka angielskiego koniecznie wprowadź w życie powyższe wskazówki. Jednak to nie wszystko! Kolejne (sprawdzone) rady, omówimy w cz. 2.! Zobacz koniecznie 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.